czwartek, 2 czerwca 2011

różowo mi!


Gdy za oknami mocno grzeje słońce i pogoda powoduje uśmiech na twarzy prawie zawsze stawiam na kolorowe, wyraziste paznokcie. Dziś padło na intensywny róż - MISS SPORTY Clubbing Colours 302.
Jest to jedna z nowości w mojej lakierowej kolekcji, ale polubiłyśmy się od początku. Kolor jest wyrazisty i identyczny z tym widocznym w buteleczce (często zdarza mi się, że odcień lakieru ma niewiele wspólnego z tym, który widzimy na opakowaniu). Sam lakier jest dość gęsty, co akurat mnie odpowiada. Na początku wydawało mi się, że ma dziwny pędzelek, ale po aplikacji stwierdzam, że chciałabym taki w większości lakierów. Nie robi smug, a dwie warstwy całkowicie wystarczają na uzyskanie jednolitego koloru.
I wszystko to za około 5zł :)

16 komentarzy:

  1. Na mnie czeka miętowy Miss Sporty. Ale to najpierw muszę doprowadzić swoje pazury do jako takiego stanu. Co niedługo uczynię, bo od poniedziałku się "urlopuję" :D

    OdpowiedzUsuń
  2. mam taki jasnozielony... czy tam miętowy, ale nie jest taki ładny jak ten różowy.Masz bardzo ładne paznokiety;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ha! mój blog u Ciebie jeszcze pod starym tytułem jest;D

    OdpowiedzUsuń
  4. ostry róż to nie dla mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. lubię lakiery miss sporty :)

    OdpowiedzUsuń
  6. fajny kolorek :)

    obserwuje i zapraszam do mnie ;d

    OdpowiedzUsuń
  7. kolor świetny :) ja poluję na złoty lakier z miss sporty :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetnie wygląda :)
    Ja już wieki nie miałam lakieru z Miss Sporty, a kiedyś często miałam kosmetyki z tej firmy.

    OdpowiedzUsuń
  9. Kreacje były szalone, kreatywność na całego :)
    Do noszenia nadawało się zaledwie kilka rzeczy, ale tylko jedna kiecka z nich dostała jakąś nagrodę. Wygrały dziwaczne sutanny z motywami religijnymi, a 2 i 3 miejsce to triumf kominiarek :)))

    OdpowiedzUsuń