czwartek, 4 sierpnia 2011

the bridesmaids


Przedwczoraj wybrałam się na pokaz Kina Na Obcasach na film "Druhny". Patrząc na harmonogram wydarzeń w różnych kinach spodziewałam się czegoś specjalnego przed rozpoczęciem projekcji. W moim mieście się nie popisali - jedyną 'atrakcją' był pokaz zdjęć łódzkiego studia fotografii - przyjemność to była wątpliwa bo fotografie były straszne (ale to może ja się nie znam na ich artystycznym fenomenie).
Od filmu nie oczekiwałam niczego nadzwyczajnego, ot chciałam się trochę pośmiać i zadanie zostało spełnione. "Druhny" są śmieszne, ale na pewno nie pobiją "Kac Vegas", ale na szczęście są lepsze od "Wpadki" (ci sami producenci).
Czy polecam? Ciężko powiedzieć, obejrzyjcie trailer - jeśli Wam się spodoba możecie śmiało wybrać się do kina, bo film jest utrzymany w klimacie z zapowiedzi :)

11 komentarzy:

  1. wybieram się na to w przyszłym tyg :)

    OdpowiedzUsuń
  2. próbowałam na granatowym lakierze miss sporty i lipa;/ chyba muszę do natury się wybrać a mam nie po drodze.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja raz byłam na Kinie na Obcasach i obiecywali cuda na wianku, a w sumie to było spotkanie reklamowe Mary Kay, ze 4 dziewczyny (z całej napakowanej sali) załapały się na piling dłoni i na to krem, zero próbek, ogólnie lepiej iść na zwykły pokaz i nie tracić czasu przed projekcją ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Film lekki i przyjemn,jak nie oczekuje się fajerwerków,a jedynie rozrywki to jest ok:))

    OdpowiedzUsuń
  5. Dokładnie Druhny umywają się do Kac Vegas.

    OdpowiedzUsuń
  6. Dzięki za recenzję filmu. Zastanawiałam się, czy iść i teraz już wiem, że pójdę:)

    OdpowiedzUsuń
  7. ja od marca chyba w kinie nie byłam, czas się wybrać na coś lekkiego ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. ja pewnie do kina na to nie pójdę, ale chętnie kiedyś obejrzę na dvd :)

    OdpowiedzUsuń
  9. www.patiness.blogspot.com

    Zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń