czwartek, 1 września 2011

banany za kratami

W tajemniczy sposób zginął mój bananowy post zamieszczony kilka dni temu, ale nie poddaję się i publikuję go kolejny raz :D

Korzystąjac z ostatnich ciepłych dni w końcu zdecydowałam się na grillowanie bananów.
Wykonanie banalne, a smakują nieźle i super pasują na deser. Tylko uprzedzam - wychodzą BARDZO słodkie.
Autor: o
Etykiety:

6 komentarzy:

  1. Kaś1 września 2011 22:35

    mmmm :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Dorota1 września 2011 22:42

    Ja wiem, zaglądałam tu i wchłonęłam jedną dziurką od nosa. Te też poźrę. mniammmm. :))

    OdpowiedzUsuń
  3. agniex1 września 2011 23:26

    Jesteś okropna:Djak ja się odchudzam to Ty takie apetyczne zdjęcia wstawiasz:)ja to bym pewnie dała mleczną czekoladę:D

    OdpowiedzUsuń
  4. Atrevete1 września 2011 23:36

    Déjà vu... :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Anonimowy2 września 2011 10:45

    Zgadzam się, jesteś okropna! :panika:
    :))
    Czest

    OdpowiedzUsuń
  6. nnonsensee10 września 2011 12:43

    mniam, uwielbiam banany z grilla, tylko, że u mnie na górze jest miód z cynamonem :)

    OdpowiedzUsuń

Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)