czwartek, 27 października 2011

i'm back in the game.



Powodów zniknięcia było kilka - jeden z głównych to mój wielki talent. Otóż nieświadomie zrobiłam sobie format dysku i niemalże poczułam się jak Carrie, kiedy to w jednym z odcinków SATC straciła zawartość swojego komputera. Na szczęście na ratunek ruszyło mi kilka osób (którym bardzo dziękuję) i myślę, że udało się odzyskać większość ważnych rzeczy, jednak minie trochę czasu zanim się do nich dokopię i je uporządkuję (odnalezionych zostało kilkaset tysięcy plików).
Nauczona tym przykrym doświadczeniem zapisuję teraz wszystko przed każdym zamknięciem komputera. Ciekawe tylko jak długo będę konsekwentna w tym co robię...


A żeby nie było tylko o nużących historiach komputerowych: kolejna marka INDITEXu otwiera w Polsce sklep internetowy. Od dziś zakupy na odległość będzie można robić w Bershce.
Wczoraj przejrzałam sobie asortyment dostępny w innych krajach i poniższe trzy rzeczy zwróciły moją uwagę.

Dla mnie zakupoholiczki jest to kolejna pokusa, niejednokrotnie jak nie znalazłam czegoś konkretnego w sklepie, bądź nie byłam do końca zdecydowana w kwestii zakupu, po powrocie do domu zapominałam. Teraz będą gnębić mnie myśli 'a może by tak kliknąć daną rzecz w sklepie online?'. Wyczuwam niebezpieczeństwo :]
A Wy zamierzacie coś kliknąć w najbliższym czasie?




21 komentarzy:

  1. Przepiękna jest ta spódnica, cudownie odsłania nogi! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. zapomniałam, że to już dziś! idę pooglądać co tam ciekawego mają ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. nie zamierzam:D ja nie przepadam za bershka :)

    OdpowiedzUsuń
  4. w bershce kupuje chyba tylko szpilki, szkoda ze mozna płacić tylko kartą kredytową

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja w sklepie internetowym jeszcze nigdy ciucha nie kupiłam. Wlaściwie niczego nie kupiłam. Ale regularnie zaglądam do asos i uciekam powstrzymując się od wydania fortuny :)

    A z ta bershką jak bedzie? Że my z Pl możemy robić zakupy? Bo z Zary nie możemy...
    Z tego co widziałam to Pull& Bear ma tez zaraz otworzyć się online.

    OdpowiedzUsuń
  6. a mi sie w stradivariusie podobaja kozaki, ktore tuskowna pokazywala... w pl 299zl, w gr 60euro ;D
    swietna ta spodnica! ale szkoda,ze nie na moje grube nogi :/
    p.s. pull & bear tez sie otwiera :)

    OdpowiedzUsuń
  7. http://www.bershka.com/webapp/wcs/stores/servlet/product/bershkapl/pl/bershka/32022/171954/Krotka%2Bspodnica%2BBershka%2Btypu%C2%A0V mi sie to podoba. i super cena!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ta spódnica super, tylko kiedy ją nosić, bo na co dzień chyba nie?

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciekawe rzeczy zwróciły Twoją uwagę:)
    Ja nie przepadam za takimi zakupami, a i żeby nie kusiło nie staram się nie oglądać;)

    OdpowiedzUsuń
  10. O nie, ja od czerwca dzielnie się trzymam w moim zakazie zakupowym i mam zamiar wytrwać jeszcze długo!

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja to usilnie szukam kozaków i chyba zima mnie zastanie,bo jakoś nie mogę znaleźć "tych jedynych";)
    Jak Ci się torba nosi?:)

    OdpowiedzUsuń
  12. sklepy online są mi kompletnie obojętne :) w ogóle ostatnio bardzo mało kupuję

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetna spódnica. :) ostatnio klikałam i wyklikałam swój limit. Teraz czekam na kolejny. ;))

    OdpowiedzUsuń
  14. pasowały by mi takie buty'

    http://gumijagoda.blogspot.com/ NN

    OdpowiedzUsuń
  15. A jeszcze lepiej brzmią 4 dni wolnego:)

    OdpowiedzUsuń
  16. No co Ty-po prostu roztrzepuję je ręką i już:) Zajmuje z 5min,jak są już ciut za długie albo mają jakiś gorszy dzień to ciut dłużej. Ale to rzadko.
    Hehe,ja szukam teraz czegoś nowego,ale jakoś nic mi się nie podoba. Ani buty ani torebki-to chyba starość;)))

    OdpowiedzUsuń
  17. gorgeous pieces I looove the skirt on 1st picture <3

    OdpowiedzUsuń
  18. Zapraszam do mnie na bloga ; ) posiadam oufit z tą spódniczką z beresha : )! która masz w tej notce ; )

    OdpowiedzUsuń