4 lata temu
wtorek, 11 września 2012
Trochę orzeźwienia.
Ciesząc się pewnie jednym z ostatnich ciepłych dni w tym roku roku, popijam mój ulubiony letni napój. Jest on idealny podczas panującej wysokiej temperatury, szybko przynosi orzeźwienie i gorąco go Wam polecam. Przepis nie jest skomplikowany: do wody wrzucam kilka plasterków cytryny (lub limonki jeśli ją akurat posiadam), kilkanaście malin i listki mięty. Odstawiam na trochę do lodówki. Gotowe!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ja robię sobie podobny koktajl, ale miętę zastępuję liśćmi bazylii :)))
OdpowiedzUsuńA ja to bym chciała, żeby mnie ktoś coś takiego robił, bo mnie się nie chce:)
OdpowiedzUsuńja te maliny zjadłabym na miejscu i do napoju nie zostałoby nic ;)
OdpowiedzUsuńale pyszota, zaraz tez sobie zrobię:PP
OdpowiedzUsuńwypiłabym sobie to to:)
OdpowiedzUsuńmmmm, smakowicie
OdpowiedzUsuńi czuć te maliny?
OdpowiedzUsuńpysznie wygląda!
dziś taki dzień,ze tylko ciepła herbatka;)
OdpowiedzUsuńOlu,Tereska bardzo często mi mówi-kochana i ze mnie bardzo kocha,ze jestem najpiękniejsza...:)bardzo to rozczulające
a nieść Dominika wcale trudno nie było:) żaden wyczyn
Mniam :) Smacznie to wygląda:) i jak prześlicznie przy tym:)
OdpowiedzUsuń+obserwuję:)
Pozdrawiam Cieplutko:)
Olu zaczęłam od innej książki. W sumie nie wiem po co ją wypożyczyłam skoro jedz, módl się... nawet do połowy nie doszłam, może dlatego że był to pdf czytany podczas nudnych wakacji w pracy;DDD
OdpowiedzUsuńyummy :D
OdpowiedzUsuńmmmm ;D wspaniale wygląda !
OdpowiedzUsuńZapraszam