czwartek, 19 lipca 2012

A po nocy przychodzi dzień, a po burzy spokój...


Ostatnio nieustannie myślę o jednym. Nagle słowa tracą sens...


A od niedzieli nie widziałam tak pięknego nieba.

10 komentarzy:

  1. Mam wrażenie, że sensu nie ma na tym świecie :rolleyes:

    OdpowiedzUsuń
  2. mam podobnie, od soboty myśli krążą wokół jednego... :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Podobno w przyszłym tygodniu ma wrócić ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. No właśnie nie mogę się zebrać do robienia wpisów, ale obiecałam sobie, że będę wklejać częściej zdjęcia :) Nastepny urlop mamy 6 sierpnia i wybieramy się na wieś pod Płock, do Adama cioci, będzie jak zawsze fantastycznie, bo tam naprawdę można odpocząć...choć pewnie Staś zadba o to, żebym się nie nudziła :) A Ty kiedy masz urlop, gdzie się wybierasz?

    OdpowiedzUsuń
  5. a wiesz,że nieczęsto?;) jakos nie mamy potzreby,choć w sumie do Berlina wybieramy się już od kilku lat... jakoś nie możemy dotrzeć,a tak blisko mamy

    OdpowiedzUsuń