piątek, 6 maja 2011

ślubna ciekawostka

Od zeszłotygodniowego ślubu stulecia mam manię przeglądania sukienek ślubnych. Suknie Very Wang, Jasona Wu, Bagley Mischka to tylko początek tego co obejrzałam w ostatnich dniach. Natknęłam się też na coś bardzo interesującego ;-)
Czyżby Romona Keveza potrafiła przewidzieć przyszłość? Kolekcja na 2012 rok sugeruje, że TAK! Oto suknia ślubna zaprezentowana kilka tygodni temu podczas Bridal Fashion Week.

Dekolt w serek, koronkowe ramiona - wygląda uderzająco podobnie do kreacji, którą Catherine Middleton założyła, aby poślubić Księcia Williama. A cena jest na pewno atrakcyjniejsza. Mimo, iż tu akurat Romona Keveza 'wyprzedziła przyszłość', bez wątpienia kreacja Sarah Burton będzie najbardziej kopiowanym modelem sukni ślubnej przez najbliższych kilka lat, w Chinach fabryki już pracują pełną parą.

17 komentarzy:

  1. O chinskich podrobkach tez słyszalam chyba w radio, Taka suknia bardzo mi sie podoba wiec nie mam nic przeciwko kopiowaniu. :)nSzkoda ze ja juz takiej raczej (niegdy nie mów nigdy?) nie włożę....

    OdpowiedzUsuń
  2. chinska podroba byla juz gotowa godzine po ujrzeniu kiecki Kate :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Suknie Jasona Wu są najpiękniejsze :)

    OdpowiedzUsuń
  4. o kurczę, faktycznie bardzo podobna!
    i chyba nawet podoba mi się bardziej, niż ta oryginalna ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Podobna :) Też słyszałam o tych chińskich podróbkach za 250 dolarów :)))
    Niektórzy projektanci podobno siedzieli przed tv i odtwarzali wzory na koronce, aby zaraz po zakończeniu uroczystości mieć gotowy projekt :)

    OdpowiedzUsuń
  6. jednak nic nie pobije oryginalu. bardzo mi sie podobala suknia Kate ;-)
    powyzsza rowniez jest urocza., ale jednak..

    OdpowiedzUsuń
  7. powiem Ci, że strój Kate nie był Dla mnie jakimś wielkim zaskoczeniem. Domyśliłam się, ze góra będzie koronkowa i zabudowana, spodziewałam się długich rękawów i długiego trenu, tylko nie myślałam, że dół sukni będzie az tak skromny.
    Jak CI się podobała druga suknia, w której Kate pojawiła się na przyjęciu? Moim zdaniem nie wyglądała zbyt dobrze - materiał na dekolcie układał się dziwnie, bolerko również mi się nie podobało.

    OdpowiedzUsuń
  8. suknie Wery Vang to poezja, każda kolekcja jest cudowna az miło je poo, szkoda tylko, że nie ma jej butiku w Polsce : (
    zapraszam na bornto-bebad.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. honey!! great post!
    love it!!!=D
    xxx

    OdpowiedzUsuń
  10. buuu a u mnie zlikwidowali Cubusa i nie ma nigdzie w pobliżu :(
    pokaż zdjęcie! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ten brokat w szarej migotce jest drobniutki i taki wielowymiarowy :) wygląda świetnie!

    Ja dziś skorzystałam z 50 % zniżki w levisie i ... nabyłam 2 pary dżinsów :) Potrzebowałam 1, drugie wyszły przy okazji. Promocja trwa do piątku- polecam :)))

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie wiem dlaczego myślałam że z Łodzi do Wawy jest jakieś 60-80 km?;/ pewnie dlatego że słyszę o tym że wielu mieszkańców Łodzi dojeżdża do wawy do pracy. A tymczasem to niewiele bliżej niż z Lublina;/ ech trzeba działać, brać życie za rogi, tkwić w miejscu i czekać na poprawę to szkoda życia po prostu. Ja chciałabym tylko rok zostać w Lublinie, do końca czerwca 2012 aż Oliwka skończy przedszkole a ja chciałabym się dostać na unijne studia podyplomowe, żeby się lepiej przygotować na poszukiwania pracy w wawie.

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękna ;)
    Zapraszam do mnie:
    http://katharia16.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń