W sobotę, 02 lipca miał miejsce kolejny bardzo ważny ślub w tym roku - Książę Albert II (władca Monako) wymienił przysięgę małżeńską z pływaczką z RPA - Charlene Wittstock. Ciężko pisać o tej uroczystości, gdyż mimo cudownej oprawy - pięknego miejsca zaślubin, tłumów gości (zaproszono 3500 osób, w tym wielu przywódców państw, celebrytów) nie widziałam jeszcze tak smutnej Panny Młodej. Podobno potwierdziły się plotki głoszące o kolejnym nieślubnym dziecku Księcia Alberta, a Wittstock powstrzymano od ucieczki.
Charlene miała suknię Giorgio Armani Prive z pięciometrowym trenem, wysadzaną 40000 kryształami Swarovskiego i 20000 perłami. Jej wykonanie zajęło 2500 godzin pracy, a do wykonania welonu zużyto 20 metrów jedwabiu.
A co Wy sądzicie o tym ślubie?
Zdjęcia pochodzą ze stron: http://www.palais.mc i http://www.dailymail.co.uk
4 lata temu
faktycznie, była bardzo smutna....
OdpowiedzUsuńJak dla mnie panna młoda była poważna. Nie smutna :)
OdpowiedzUsuńA ślub jak to ślub...książęcy. :)
I wiedziałam, że o nim napiszesz.
Przyłącz się lepiej do zabawy, do której Cię wciągnęłam :)
no coz.. zaczela zabawe z casanova to czego sie spodziewala? ale szkoda kobity ;)
OdpowiedzUsuńZa ładna dla niego!zdecydowanie!
OdpowiedzUsuńdo dupy taki ślub, nawet najpiękniejszy, jeśli się dowiaduje takich rzeczy :|
OdpowiedzUsuńale facet jest obleśny po prostu i on jest uważany za playboya???pfe Panna Młoda ładna dystyngowana
OdpowiedzUsuńPiękna. Książe jest obleśny. Strasznie mi jej było szkoda, nawet z przed ołtarza nie mogła uciec:/
OdpowiedzUsuńTeż podbijam, ze ona taka ładna, a on... hmmm... zarówno wygląd jak i jego zachowanie :/
OdpowiedzUsuńCóż ... dla mnie ten ślub to jeden wielki żart :)
OdpowiedzUsuńdziwne że w XXI wieku można zmusić kogoś do ślubu bo chyba na to wygląda;/
OdpowiedzUsuńteż oglądałam relację i odniosłam takie samo wrażenie jak Ty - młoda była bardzo smutna. W ogóle nie podobało mi się zachowanie młodych w stosunku do siebie. Składając przysięgę nawet nie patrzyli sobie w oczy.
OdpowiedzUsuńJak widziałam zdjęcia to też miałam wrażenie,że jest smutna.
OdpowiedzUsuńAle suknię miała piękną:)
nie widziałam dokładnie tego wydarzenia, ale to co zobaczyłam chyba wystarczyło. Strasznie mi żal było tej panny młodej... a te plotki o jej ucieczkach. I na co taki ślub?
OdpowiedzUsuńZ oczami mam bardzo podobnie jak Ty. Mam bardzo wrażliwe na światło słoneczne i bez okularów przeciwsłonecznych latem ani rusz!
Zapraszam na "zdjęciowy" wpis :)
OdpowiedzUsuńsmutne że nie pozwolili jej uciec .
OdpowiedzUsuńwłaściwie to wbrew prawą człowieka, że jej to utrudnili. a już na pewno niezgodne z prawem ...
http://www.fashion-laand.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńdodałam do obserwowanych!<3 dodasz także? :)
PS fajny blog, będę częściej odwiedzać.
PS2 faktycznie smutna...
zostałaś nominowana :)
OdpowiedzUsuńhttp://julia-just-maria.blogspot.com/2011/07/tag-jak-mieszkaja-twoje-kosmetyki.html#comments
ale długaa ta suknia ..
OdpowiedzUsuńfajnaa . ;D
zapraszamy do nas.
http://luknij-czlowieku.blogspot.com/
szczerze to nie wiem :) patrzyłam czy ten sprzedawca co ja kupowałam nie ma ich jeszcze wystawionych - no, ale niestety...pozostaje ci chyba tylko śledzenie ebaya :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że to co o niej mówią (że chciała uciec kilkukrotnie z kraju) to nie prawda.. Bo byłoby przykro.. Zapraszam także do mnie:
OdpowiedzUsuńnicolemlotkowska.blogspot.com