poniedziałek, 4 lipca 2011

Monaco Royal Wedding

W sobotę, 02 lipca miał miejsce kolejny bardzo ważny ślub w tym roku - Książę Albert II (władca Monako) wymienił przysięgę małżeńską z pływaczką z RPA - Charlene Wittstock. Ciężko pisać o tej uroczystości, gdyż mimo cudownej oprawy - pięknego miejsca zaślubin, tłumów gości (zaproszono 3500 osób, w tym wielu przywódców państw, celebrytów) nie widziałam jeszcze tak smutnej Panny Młodej. Podobno potwierdziły się plotki głoszące o kolejnym nieślubnym dziecku Księcia Alberta, a Wittstock powstrzymano od ucieczki.
Charlene miała suknię Giorgio Armani Prive z pięciometrowym trenem, wysadzaną 40000 kryształami Swarovskiego i 20000 perłami. Jej wykonanie zajęło 2500 godzin pracy, a do wykonania welonu zużyto 20 metrów jedwabiu.
A co Wy sądzicie o tym ślubie?
Zdjęcia pochodzą ze stron: http://www.palais.mc i http://www.dailymail.co.uk

20 komentarzy:

  1. faktycznie, była bardzo smutna....

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak dla mnie panna młoda była poważna. Nie smutna :)

    A ślub jak to ślub...książęcy. :)

    I wiedziałam, że o nim napiszesz.
    Przyłącz się lepiej do zabawy, do której Cię wciągnęłam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. no coz.. zaczela zabawe z casanova to czego sie spodziewala? ale szkoda kobity ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Za ładna dla niego!zdecydowanie!

    OdpowiedzUsuń
  5. do dupy taki ślub, nawet najpiękniejszy, jeśli się dowiaduje takich rzeczy :|

    OdpowiedzUsuń
  6. ale facet jest obleśny po prostu i on jest uważany za playboya???pfe Panna Młoda ładna dystyngowana

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękna. Książe jest obleśny. Strasznie mi jej było szkoda, nawet z przed ołtarza nie mogła uciec:/

    OdpowiedzUsuń
  8. Też podbijam, ze ona taka ładna, a on... hmmm... zarówno wygląd jak i jego zachowanie :/

    OdpowiedzUsuń
  9. Cóż ... dla mnie ten ślub to jeden wielki żart :)

    OdpowiedzUsuń
  10. dziwne że w XXI wieku można zmusić kogoś do ślubu bo chyba na to wygląda;/

    OdpowiedzUsuń
  11. też oglądałam relację i odniosłam takie samo wrażenie jak Ty - młoda była bardzo smutna. W ogóle nie podobało mi się zachowanie młodych w stosunku do siebie. Składając przysięgę nawet nie patrzyli sobie w oczy.

    OdpowiedzUsuń
  12. Jak widziałam zdjęcia to też miałam wrażenie,że jest smutna.
    Ale suknię miała piękną:)

    OdpowiedzUsuń
  13. nie widziałam dokładnie tego wydarzenia, ale to co zobaczyłam chyba wystarczyło. Strasznie mi żal było tej panny młodej... a te plotki o jej ucieczkach. I na co taki ślub?

    Z oczami mam bardzo podobnie jak Ty. Mam bardzo wrażliwe na światło słoneczne i bez okularów przeciwsłonecznych latem ani rusz!

    OdpowiedzUsuń
  14. Zapraszam na "zdjęciowy" wpis :)

    OdpowiedzUsuń
  15. smutne że nie pozwolili jej uciec .
    właściwie to wbrew prawą człowieka, że jej to utrudnili. a już na pewno niezgodne z prawem ...

    OdpowiedzUsuń
  16. http://www.fashion-laand.blogspot.com/
    dodałam do obserwowanych!<3 dodasz także? :)

    PS fajny blog, będę częściej odwiedzać.
    PS2 faktycznie smutna...

    OdpowiedzUsuń
  17. zostałaś nominowana :)
    http://julia-just-maria.blogspot.com/2011/07/tag-jak-mieszkaja-twoje-kosmetyki.html#comments

    OdpowiedzUsuń
  18. ale długaa ta suknia ..
    fajnaa . ;D
    zapraszamy do nas.
    http://luknij-czlowieku.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  19. szczerze to nie wiem :) patrzyłam czy ten sprzedawca co ja kupowałam nie ma ich jeszcze wystawionych - no, ale niestety...pozostaje ci chyba tylko śledzenie ebaya :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Mam nadzieję, że to co o niej mówią (że chciała uciec kilkukrotnie z kraju) to nie prawda.. Bo byłoby przykro.. Zapraszam także do mnie:

    nicolemlotkowska.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń