Magiczne wydarzenie, ślub jak z bajki - tak można by opisać zdarzenie z dzisiejszego dnia. Opłacało się dobrze strzec największej tajemnicy z nim związanej, tajemnicy dotyczącej sukni ślubnej Panny Młodej.
Kate na ślubnym kobiercu wystąpiła w projekcie Sarah Burton z angielskiego domu mody Alexandra McQueena i wyglądała olśniewająco. Prosta suknia w kolorze kości słoniowej, z koronką i niemal trzymetrowym trenem na pewno zapisze się w historii mody na wiele lat. Do tego vintage 'halo' tiara wykonana przez Cartiera (była ona prezentem na 18ste urodziny królowej Elżbiety) i kolczyki Robinson Pelham. W ręku Kate trzymała skromny bukiet wykonany z niezapominajek (symbolizują powrót do szczęścia), goździków brodatych (odwaga), hiacyntów (stałość miłości), bluszczu (wierność, miłość małżeńską) i mirtu (symbol małżeństwa i miłości).
Jeśli ktoś nie oglądał ceromonii, a miałby ochotę to może to zrobić TUTAJ
Po uroczystości nie obyło się bez sceny balkonowej:
A na koniec iście filmowa scena: Kate i William opuszczają Pałac Buckingham Astonem Martinem i udają się do Clarence House.
update:
Suknia wieczorowa Księżnej Cambridge! Także projekt Sarah Burton dla McQueen. Prostota, elegancja, klasa!
ja jak najbardziej! mimo, iż pizzę z podobiznami Willa i Kate wykonanymi z sera, kiełbasy, szynki i oliwek z papa john's uważam za (zabawną) przesadę, to zapewne wraz z milionami ludzi na całym świecie zamierzam jutro zasiąść przed telewizorem.
bo to już jutro najbardziej wyczekiwane wydarzenie roku nie tylko na wyspach, ale na całym świecie - książę William i Kate Middleton powiedzą sobie sakramentalne 'TAK'.
nie mogę doczekać się, aż zobaczę suknię kate! do teraz owiany tajemnicą jest jej projektant, ale podobno przyszła księżna będzie miała na sobie tiarę, Królowej Elżbiety z Jej ślubu w 1947 roku.
(update z 1 w nocy: podobno do hotelu kate zameldowała się sarah burton, a suknia ślubna jest vintage, projektu samego Alexandra McQueena!!!)
a jakie są wasze odczucia w związku z tym ślubem? zamierzacie oglądać transmisję? :)
były lakiery, teraz czas na wiosenne pomadki :)
nie wiem jak wy, ale ja jak "uprę się" na jakiś kosmetyk to niemal bez przerwy z niego korzystam. tak też jest z tymi szminkami (jak nie lubię tego słowa).
pomadkę celii dostałam w prezencie i polubiłam ją od pierwszego użycia! ciężko mi określić jej kolor, jest to coś pomiędzy cielistym, jasnym brązem, a lekkim odcieniem różu. daje efekt naturalnych i zarazem wyrazistych ust z lekkim połyskiem. i dodatkowo ma bardzo ładne opakowanie.
natomiast kosmetyk firmy NYX ma bardziej soczysty kolor. jest to intensywny, matowy róż - idealny na długie słoneczne dni :) nie jest to pierwsza pomadka tej firmy u mnie w kosmetyczce i na pewno nie ostatnia. utrzymuje się dość długo, cena też jest przyjazna (ok4$, na allegro można znaleźć za ok 15zł).
celia - pomadka z kolagenem nr 101
nyx - 634 louisiana
brakuje mi jeszcze jakiejś ładnej, przydymionej pomarańczy i słodkiego, cukierkowego różu. macie może jakieś sprawdzone szminki w tych odcieniach?
jednym z kolorów, który niezaprzeczalnie zapowiada nadchodzące lato jest BIEL. kojarzy się z niewinnością, dziewczęcością i subtelnością, a jednocześnie jest kolorem nadającym charakteru. nosząc biel nie trzeba starać się, żeby zwrócić na siebie uwagę - dzieje się to automatycznie.
kolor ten pojawił się w większości wiosennych kolekcji. niektóre wręcz zdominował, jak to stało się w przypadku Dolce&Gabbana rtw SS 2011.
już jutro, w czwartek 14 kwietnia do sieci sklepów h&m na całym świecie trafi CONCIOUS COLLECTION. kolekcja w całej gamie bieli jest minimalistyczna, jednak nie można koło niej przejść obojętnie.
ubrania wykonano przede wszystkim z ekologicznej bawełny (uprawia się ją bez użycia nawozów), użyto również poliestru z recyclingu i włókien TENCEL.
mnie najbardziej spodobała się marynarka i sukienka z delikatnymi, koronkowymi rękawami.
w powyższej sukience można było podziwiać natalie portman podczas przedoscarowej gali :)
w kwiecień wstępuję z wiosennymi lakierami do paznokci. lakierami pochodzącymi z limitowanej serii colour alike łódzkiej firmy barbra :)
i póki co, to ostatni mój nabytek przed nowym postanowieniem - zakazem zakupów. pora się opamiętać i pohamować.
szafa się nie domyka, nie mam już gdzie trzymać torebek i butów.
czas na generalne porządki!
zaczęłam segregować ubrania, wyrzucać, oddawać i wystawiać na allegro, ale idzie mi to bardzo, bardzo opornie. mam nadzieję, że do świąt się z tym uporam :)